Oddziały




Diagności laboratoryjni mają święto PDF Drukuj Email

laborantka pobiera pacjentowi krew

 

Ponad 30 tysięcy badań miesięcznie wykonują diagności w Zakładzie Diagnostyki Laboratoryjnej bytomskiej „Czwórki”. Ich praca wymaga ogromnej wiedzy i precyzji. Tu nie ma miejsca na błędy, bo 70% decyzji lekarskich podejmowanych jest na podstawie wyników badań laboratoryjnych. 27 maja obchodzony jest Dzień Diagnosty Laboratoryjnego.

 

To ludzie, którzy wykonują swoją pracę w cieniu spektakularnych sukcesów lekarzy. Pracują za kulisami, nie widziani przez pacjentów, tymczasem badania diagnostyczne wykonywane w medycznych laboratoriach są jedynym obiektywnym źródłem informacji o stanie zdrowia pacjenta, należą też do podstawowych narzędzi profilaktyki zdrowotnej. Śmiało można powiedzieć, że badania w bytomskiej „Czwórce” są jednymi z najbardziej dokładnych, precyzyjnych i najszybszych, bo szpital, jako jeden z niewielu na Śląsku przeszedł (zgodnie z wytycznymi ministerstwa zdrowia) kompleksową informatyzację. Może też pochwalić się najwyższej klasy sprzętem diagnostycznym i doświadczonym personelem.

Michał Swoboda pokazuje sprzęt

Sprzętowo nie odbiegamy od laboratoriów światowych – mówi Michał Swoboda, kierownik Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej. Pracujemy na urządzeniach najwyższej klasy, których jednostkowa wartość kształtuje się na poziomie 200 – 400 tys. zł. Zdobycze najnowszych technologii pozwalają na szybkie dostarczenie odpowiedzi lekarzom o stanie zdrowia pacjenta i wdrożenie właściwego leczenia. W naszym zakładzie od wypisania przez lekarza zlecenia do otrzymania wyników badań pilnych mija niecałe 30 minut – mówi Michał Swoboda. Aparatura pomiarowa, którą użytkujemy, pozwala na jeszcze szybszą realizację zlecenia lekarskiego, np. parametry krytyczne oznaczane są w niecałe 5 minut.

Światowej klasy sprzęt diagnostyczny to nie wszystko. Nierzadko szpitale cierpią na brak wykwalifikowanego personelu, tymczasem w WSS nr 4, spośród zatrudnionych 10 diagnostów laboratoryjnych, aż 7 pochwalić się może tytułem specjalisty z dziedziny mikrobiologii, diagnostyki laboratoryjnej czy toksykologii. Kolejna uzyska tytuł specjalisty jeszcze w tym roku. W Zakładzie Diagnostyki Laboratoryjnej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu wykonywane są badania z zakresu: hematologii, chemii klinicznej, serologii, koagulologii, analityki ogólnej, diagnostyki tarczycy, diagnostyki hormonalnej, diagnostyki onkologicznej, wirusologii, toksykologii oraz bakteriologii.

krew w próbówkach

Jednak w dobie powszechnego dbania Polaków o formę i wygląd, a często – nadmiernego dbania o higienę, pracownicy zakładu mają pełne ręce roboty wykonując badania z zakresu mykologii. To dziedzina zajmująca się badaniem grzybów. Nie ma co ukrywać, że dziś jesteśmy szczególnie narażeni na grzybicę, która czyha na nas na siłowniach, basenach czy salonach kosmetycznych – mówi Sylwia Cieślik, wieloletni diagnosta laboratoryjny, autorytet w dziedzinie mykologii. Podkreśla jednocześnie, jak ważny jest profesjonalizm i wieloletnie doświadczenie diagnosty. Źle pobrany materiał, na przykład ze zmian nowotworowych, może pacjentowi zrobić krzywdę – tłumaczy Sylwia Cieślik. Nasz personel jest bardzo dobrze wyszkolony, potrafi rozpoznać zmianę na skórze czy w obrębie paznokcia, właściwie pobrać materiał, opracować i dostarczyć wiarygodny wynik, który jest podstawą do postawienia trafnej diagnozy.

Pomaga to dobrać odpowiednie leki, a nierzadko - uchronić pacjenta przed gigantycznymi wydatkami. Mieliśmy tu pacjentkę, która przez lata, czerpiąc wiedzę z Internetu, myślała, że ma grzybicę – opowiada Sylwia Cieślik. Nie poszła do lekarza. Po kilku latach wykonała badanie na własną rękę i okazało się, że, to co leczyła sobie sama, nie było grzybicą! Na leki bez recepty wydała ok. 2 tys. zł.

Dr Elżbieta Rabsztyn, konsultant wojewódzki ds. diagnostyki laboratoryjnej, radzi pacjentom, by zwracali uwagę na to, czy mają do czynienia z laboratorium, gdzie pracuje wykwalifikowany personel oraz – co bardzo ważne – czy badania wykonywane są w miejscu poboru materiału. Faza przedlaboratoryjna ma ogromne znaczenie dla wyników – mówi Elżbieta Rabsztyn. Niektóre firmy, które świadczą outsorcing dla szpitali i przychodni przywożą materiał a do laboratorium po kilku godzinach (nawet 12!). Ma to wpływ na wynik badania na przykład dla osób, które chorują na cukrzycę albo mają ja jeszcze nierozpoznaną. Warto wiedzieć, że poziom glukozy we krwi, która godzinę przebywa w temperaturze pokojowej spada o 7%!

Pobieranie krwi

Diagnosta Laboratoryjny to zawód stosunkowo młody. W tym roku przypada 16-lecie uchwalenia przez Sejm RP Ustawy o diagnostyce laboratoryjnej. Po raz pierwszy określiła ona zasady dostępu do wykonywania zawodu, standardy prawne, a także obowiązki i prawa diagnosty laboratoryjnego. Ustawa uporządkowała także kwestie dotyczące udzielania świadczeń z zakresu medycznej diagnostyki laboratoryjnej i odpowiedzialności zawodowej za ich wykonywanie.

Dzień Diagnosty Laboratoryjnego obchodzony jest dzień 27 maja. Data ta nie jest przypadkowa. 27 maja 1961 r., dwaj biochemicy - Heinrich J. Matthaei i Marshall Warren Nirenberg odkryli tajemnicę kodu genetycznego, co dało podwaliny pod dynamiczny rozwój dziedziny genetyki i biotechnologii.