Oddziały




Zanim pęknie tętniak –18 marca zbadaj się! PDF Drukuj Email

Zdjęcie tętniaka aorty brzusznej

To bardzo niebezpieczna choroba, która początkowo nie daje żadnych objawów – tętniak aorty brzusznej jest jedną z częstych przyczyn zgonu. Wielu pacjentów, którym pękł tętniak, umiera, zanim dotrą do szpitala. Dlatego warto wiedzieć, czy w naszym brzuchu nie czai się „tykająca bomba”. 18 marca chirurdzy naczyniowi bytomskiej „Czwórki” zapraszają na przesiewowe badania w kierunku wykrywania tętniaka aorty brzusznej i tętnic biodrowych.

Czekamy na mieszkańców śląskich miast, który ukończyli 50. rok życia – mówi dr Janusz Kuśmierz, kierownik Oddziału chirurgii Naczyniowej i Ogólnej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu. Badanie jest krótkie, trwa zaledwie kilka minut, a może uratować życie.

Co ważne – nie trzeba mieć skierowania od lekarza rodzinnego, nie trzeba też się wcześniej zapisywać. Każdy, kto pomiędzy 10.00 a 16.00 przyjdzie do Auli WSS nr 4 (I piętro, budynek B), będzie miał wykonane USG. Wszyscy otrzymają wynik badania, a w przypadku wykrycia tętniaka – wskazówki do dalszego leczenia. Warto dodać, że wielu pacjentów właśnie w ten sposób dowiaduje się o tym, że mają tętniaka – podczas badań przesiewowych. Bardzo często nie daje on żadnych objawów – podkreśla dr Janusz Kuśmierz. Czasem objawy mogą być mylące i świadczyć na przykład o chorobach kręgosłupa, bo chorzy skarżą się na bóle pleców w okolicy lędźwiowej. Często są to bóle brzucha. Z takimi dolegliwościami powinniśmy jak najszybciej udać się do lekarza – przestrzega dr Janusz Kuśmierz.

Zdjęcie tętnika aorty brzusznej

Tętniak aorty to poszerzenie średnicy aorty o 50%. Częściej występuje u mężczyzn niż u kobiet, zwłaszcza po 65. roku życia. Narażone są na niego osoby, które prowadzą niezdrowy styl życia, zwłaszcza palacze. Tętniaki występują też u osób cierpiących na miażdżycę, nadciśnienie tętnicze, chorobę wieńcową, przewlekłe niedokrwienie kończyn dolnych. Ryzyko pęknięcia tętniaka aorty zwiększa się wraz z jego powiększaniem się, a w tym przypadku bardzo groźne okazują się na przykład zwykłe zaparcia czy wysiłek fizyczny.

Chętni, którzy przyjdą w sobotę, 18 marca, na badania przesiewowe w kierunku wykrywania tętniaka aorty i tętnic biodrowych oddadzą się w ręce wybitnych specjalistów. Bytomscy chirurdzy naczyniowi są pionierami w swojej dziedzinie. Podejmują się wielu nowatorskich zabiegów, jako pierwsi na Śląsku, a nawet w Polsce. W styczniu ubiegłego roku dokonali jednego z pierwszych w Polsce zabiegów wszczepienia stengraftu Incraft firmy Cordis (proteza ta posiada nowatorski system umożliwiający lepsze przyleganie protezy do ściany naczynia). Jako pierwsi w Polsce założyli pacjentowi techniką hybrydową bajpas udowo-podkolanowy, połączony ze stengraftem obwodowym. Po tym zabiegu znacznie poprawił się u chorego przepływ krwi przez bajpas i naczynia obwodowe (w sposób zbliżony do prawidłowego).

Szerokim echem odbił się wykonany, przez naczyniowców bytomskiej „Czwórki” jeden z pierwszych na Śląsku zabiegów wszczepienia stentgraftu fenestrowanego – protezy do leczenia tętniaków aorty brzusznej. Głośno było też o przeprowadzonych przez nich testach angiodroidu - czyli urządzenia, które eliminuje ryzyko powikłań związanych z podaniem pacjentowi kontrastu.

Chirurdzy naczyniowi mają w planach mają kolejne nowatorskie zabiegi, a na razie zapraszają na badania.

Na zdjęciu: Widoczny tętniak aorty brzusznej obejmujący ujścia tętnic nerkowych.