Drogi outsourcing. Szpital zmuszony do zakupu własnego samochodu Drukuj

Oszczędności przez zakup. Ponad 60 tys. zł w ciągu dwóch lat zaoszczędzi WSS nr 4 w Bytomiu na transporcie pacjentów na dializy. Jak się okazuje, bardziej opłacalny jest zakup własnego samochodu niż korzystanie z zewnętrznych medycznych firm transportowych. Wartość ich ofert jest bardzo zróżnicowana. Najdroższa firma oferuje przewóz pacjentów za cenę 6 razy wyższą od najtańszej. Czyli za ponad trzy miliony złotych za dwuletnią usługę.

 

Do tej pory, dowożąc pacjentów na dializy, korzystaliśmy z firm zewnętrznych – mówi Marcin Briks, p.o. Zastępcy Dyrektora ds. Techniczno-Administracyjnych. W tym roku policzyliśmy dokładnie koszty transportu pacjentów i okazało się, że bardziej opłaca nam się kupić samochód, zatrudnić kierowców i pokrywać koszty paliwa niż korzystać z outsourcingu.

 

Pacjenci z chorobami nerek będą wożeni nowym transportowym Renault Trafic. Kosztował on 143,5 tys. zł. Doliczając do tego pensje kierowców, koszty paliwa i ubezpieczenia samochodu, w ciągu dwóch lat (bo na taki czas rozpisany był przetarg) szpital wyda na to 523 tys. zł. Na tę usługę wpłynęły dwie oferty. Jedna za 585 tys. zł., a druga za … 3 miliony 135 tysięcy złotych.

 

Biorąc pod uwagę, że firmy zewnętrzne mają wiele podmiotów, którym świadczą takie same usługi, wyceny za nie, są co najmniej zastanawiające – dodaje szef Działu Administracyjno-technicznego. Samochód, który kupiliśmy będzie służył nie tylko pacjentom potrzebującym dializ, ale – w razie potrzeby całemu szpitalowi – mówi Marcin Briks. Poza tym, według aktualnych stawek (np. cen paliwa), zaoszczędzimy na kupnie samochodu 60 tysięcy złotych w ciągu dwóch lat.

 

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 w Bytomiu dializuje średnio 70 pacjentów dziennie. W ciągu tygodnia samochód transportujący osoby z chorobami nerek robi 156 kursów.