Jeśli wykonujesz pracę siedzącą, albo jesteś po długiej podróży i nagle spuchła ci noga - uważaj! Być może to zakrzepica. Choroba, o której mówi się bardzo mało. Nierozpoznana i nieleczona prowadzi do zgonu. W Polsce co roku zapada na nią ponad 55 tys. osób, z czego ok. 30% umiera. Od 2014 roku 13 października obchodzony jest Światowy Dzień Zakrzepicy. Aby przybliżyć problem tej groźnej choroby, chirurdzy naczyniowi bytomskiej "Czwórki" nagrali film. Utrzymany w konwencji paradokumentu, w zabawnym tonie.

(Film możesz zobaczyć klikając tutaj)

Jest kilka czynników ryzyka zakrzepicy. To między innymi: otyłość, podeszły wiek, unieruchomienie i urazy kończyn, a w przypadku kobiet - zażywanie środków antykoncepcyjnych - mówi dr Rafał Grymin z Oddziału Chirurgii Naczyniowej i Ogólnej. WSS nr 4. Najgorszym powikłaniem zakrzepicy jest zatorowość płucna. Pacjent, u którego do niej doszło kaszle i odczuwa duszność.

Wówczas kawałek skrzepliny odrywa się. Wędruje on żyłami do tętnic płucnych, co w konsekwencji prowadzi do zwężenia lub całkowitego zatkania światła naczynia. W skrajnych wypadkach może dojść do zatrzymania krążenia i zgonu. Dlatego takich objawów, jak obrzęki i zasinienie kończyn dolnych nie należy lekceważyć - podkreśla dr Tomasz Ruciński. Im wcześniej rozpoznana zakrzepica, tym wcześniej można wdrożyć leczenie. Zazwyczaj jest to podanie heparyn lub doustnych leków przeciwzakrzepowych. Pacjent powinien też przez kilka dni odpoczywać z uniesioną nogą, nosić bandaże albo pończochy uciskowe. Takie zachowanie jest konieczne, by nie doszło do zespołu pozakrzepowego oraz przewlekłej niewydolności żylnej.

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu codziennie konsultowanych jest od 3 do 6 pacjentów z podejrzeniem zakrzepicy. W skali roku daje to liczbę ok. 1500 osób.

Według Międzynarodowego Stowarzyszenia Zakrzepicy i Hemostazy (International Society on Thrombosis and Haemostasis – ISTH), na świecie z powodu żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej rocznie umiera ok. 10 mln osób (co czwarta)! Dane dotyczące Europy są wręcz zatrważające – rocznie z powodu zakrzepicy umiera ok. 500 tys. osób. To dwukrotnie więcej niż z powodu wypadków drogowych, raka prostaty, raka piersi i AIDS łącznie. W Polsce jest ona trzecią przyczyną zgonów wśród chorób sercowo-naczyniowych (po zawałach serca i udarach mózgu).

13 października, w dzień urodzin Rudolfa Virchowa, twórcy pojęcia „zakrzepica”, „zatorowość” oraz sławnej „triady Virchowa”, Międzynarodowe Stowarzyszenie Zakrzepicy i Hemostazy ogłosiło Światowym Dniem Zakrzepicy. Obchodzony jest on od 2014 roku.

Swoją cegiełkę do propagowania wiedzy o tej chorobie dorzucili też chirurdzy naczyniowi z bytomskiego szpitala. Na kanale You Tube umieścili film z cyklu "Medyczny patrol" z udziałem doktora Smarta i doktora Zakrzepa, do których z prośbą o poradę zgłasza się pacjentka z obrzękiem nogi. Można się pośmiać i o to chodzi - mówi dr Tomasz Ruciński. Ważne, by zawarte w nim treści dotarły do jak największej liczby osób.

Chirurdzy zapowiadają, że to dopiero początek ich "filmowej" przygody. Kolejny odcinek medycznych przypadków doktora Zakrzepa i doktora Smarta dotyczył będzie niedrożności tętnic szyjnych. Pojawi się w sieci przed akcją profilaktyczną badania tętnic szyjnych, którą zaplanowano na przełom listopada i grudnia. Przypomnijmy, w marcu 2017 roku, chirurdzy naczyniowi bytomskiej „Czwórki”, w ramach akcji profilaktycznej, przebadali 700 osób z całego Śląska w kierunku wykrywania tętniaka aorty brzusznej.