Chemoembolizacja – ratunek dla chorych na raka wątroby i jelita grubego Drukuj

chirurdzy naczyniowi przy stole operacyjnym

Kolejna nowość w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu. Chirurdzy naczyniowi przeprowadzają zabiegi chemoembolizacji – podają pacjentom lek cytostatyczny (potocznie zwany chemią) bezpośrednio do guza w wątrobie. Dzięki temu chemia do organizmu przedostaje się w bardzo niewielkich ilościach i nie osłabia go. Działa tylko na nowotwór.

 

To zabiegi wyjątkowe pod kilkoma względami:

• chemia nie niszczy całego organizmu, tylko guza

• stosuje się je, kiedy rak wątroby (albo jelita grubego - przerzut) jest w zaawansowanym stadium i nie można go operować

• wydłużają życie i komfort życia pacjenta

• bytomscy chirurdzy naczyniowi wykonują je jako jedyni w południowej Polsce.

Coraz częściej w terapii guzów nowotworowych, szczególnie w przypadkach kiedy tradycyjne możliwości terapeutyczne zostały wyczerpane, leczenie onkologiczne wspomagane jest wewnątrznaczyniowym, częściowym zamknięciem guzów, również z możliwością bezpośredniego podania do nich leku – mówi dr Janusz Kuśmierz, kierownik Oddziału Chirurgii Naczyniowej i Ogólnej WSS nr 4 w Bytomiu. Takie zabiegi stosuje się, kiedy nowotwór jest duży i nie można go już usunąć operacyjnie, jak również wtedy gdy tradycyjna chemioterapia nie znajduje już zastosowania. Musi być on jednak bardzo unaczyniony – zaznacza Janusz Kuśmierz.

Chemoembolizacja wykonywana jest w znieczuleniu miejscowym. Lekarz przez nakłucie tętnicy udowej w pachwinie dostaje się do tętnicy wątrobowej, następnie za pomocą specjalnych prowadników i cewników o niewielkiej średnicy wchodzi do tętnicy wątrobowej – do miejsca ze zmianą nowotworową. Materiał embolizacyjny wzbogacony o leki cytostatyczne podawany jest do tętnic unaczyniających nowotwór powodując po pierwsze zamknięcie dopływu krwi do guza, po drugie pozwalając cytostatykowi „działać” miejscowo. Podanie leku cytostatycznego, wraz z materiałem embolizacyjnym bezpośrednio do guza częściowo powoduje jego obumarcie – zaznacza Janusz Kuśmierz. Pomaga to zmniejszyć rozmiary guza, a zmiana nowotworowa mniej krwawi. Dzięki takiemu zabiegowi wydłużamy komfort życia pacjenta. Odczuwa on mniejszy ból, a nowotwór wolniej odrasta. Po zabiegu pacjent może spokojniej oczekiwać na przykład na przeszczep wątroby.

Szef chirurgów naczyniowych bytomskiej „Czwórki” dodaje, że stosuje się także embolizację (zamknięcie naczynia krwionośnego) przedoperacyjną, która ma na celu zmniejszenie masy guza tuż przed operacją, tak by ułatwić jego usunięcie oraz zmniejszyć wielkość krwawienia z nowotworu w trakcie operacji. Takie zabiegi chirurdzy naczyniowi przeprowadzają od sierpnia br. Do tej pory przeprowadzono 6 zabiegów u 4 pacjentów (jeden pacjent wymaga średnio 3 zabiegów), ale zapotrzebowanie jest znacznie większe.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 w Bytomiu ma odpowiednie warunki do przeprowadzenia tego typu operacji. Funkcjonują tu: Oddział Onkologii, Zakład Radiologii z Pracownią Zabiegów Wewnątrznaczyniowych oraz Oddział Chirurgii Naczyniowej i Ogólnej ze świetnie wyposażoną salą do procedur endowaskularnych, co jest niezbędnym warunkiem do przeprowadzenie tego typu zabiegów.