Facebook to potęga! Dzięki internautom łatwiej znajdziemy fachowców do pomocy Drukuj

Zatrzęsło facebookowymi profilami bytomian i nie tylko. Ponad 300 like’ów, prawie trzysta udostępnień i kilkadziesiąt komentarzy po wpisie Typowego Bytomianina, (którego obserwuje ponad 20 tys. użytkowników fb). Wrzucił on na swój profil zdjęcie z prośbą o fachowców, którzy pomogliby nam wyremontować łazienki. Musimy zająć oficjalne stanowisko – tak, to prawda. Liczymy na pomoc przedsiębiorców. Dziękujemy, że udostępniając ten post, nie jesteście na los szpitala obojętni, niemniej bardzo prosimy nie komentować tej sytuacji w odniesieniu do władz miasta, bo nasz szpital nie jest jednostką miejską.

 

 

Od czego się zaczęło

 

Kierownik Oddziału Chirurgii Ogólnej wywiesił na drzwiach sekretariatu kartkę z prośbą do lokalnych firm o pomoc w remoncie łazienek, które stwarzają nieudogodnienia dla chorych niepełnosprawnych. Kierownik zaznaczył, że szpital posiada materiały na remont, nie jest jednak w stanie przeprowadzić go we własnym zakresie. W Internecie zawrzało, tymczasem taka postawa szefa Oddziału Chirurgii Ogólnej nie oburza Jerzego Pieniążka, dyrektora WSS nr 4, który podobną odezwę do pacjentów wystosował kilka lat temu, kiedy pełnił funkcję ordynatora Oddziału Neurochirurgii i Neurotraumatologii (teraz pełni funkcję ordynatora oddziału i dyrektora szpitala jednocześnie).

W mentalności pacjentów od lat pokutuje przekonanie, że po skończonym leczeniu trzeba się lekarzowi odwdzięczyć. Nie trzeba – zaznacza Jerzy Pieniążek. Ale skoro pacjenci chcą, wolę, żeby kupili coś przydatnego na oddział. Począwszy od środków opatrunkowych, przez materiały biurowe po pościel czy środki czystości. Ale z całą mocą podkreślam: jakakolwiek pomoc, nie ma żadnego wpływu, na jakość leczenia.

Dyrektor Pieniążek nie ukrywa, że szpitalowi pomagają ludzie, którzy odwiedzają tu bliskich. Często są to dyrektorzy instytucji czy właściciele firm, którzy mogą coś dla szpitala zrobić. Rzadko są to pacjenci. Ponadto, kilka lat temu w szpitalu założono fundację. Na jej konto darczyńcy wpłacają pieniądze, które są przeznaczane na przykład na zakup materiałów niezbędnych do remontu. Podobnie było i tym razem – mówi dyrektor Jerzy Pieniążek. Materiały na remont łazienek Oddziału Chirurgii Ogólnej sfinansowane są ze środków fundacji.

 

Może pomóc CSR

 

Nie jest tajemnicą, że sytuacja finansowa placówek służby zdrowia w całej Polsce nie należy do najłatwiejszych. Szpitale utrzymują się z kontraktów podpisanych z Narodowym Funduszem Zdrowia, a podmioty tworzące (w naszym przypadku jest to Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego) wspierają je dotacjami celowymi. Wiedząc, że Urząd Marszałkowski ma ok. 40 szpitali na Śląsku i ograniczone możliwości finansowe, zwracamy się do niego o pomoc przede wszystkim na zakup nowoczesnego sprzętu ratującego życie i zdrowie pacjentów – mówi Janusz Milejski, dyrektor ds. lecznictwa WSS nr 4. W ubiegłym roku otrzymaliśmy ok. 3,5 milionową dotację na zakup sprzętu, w tym nowoczesnego angiografu. Niebawem nowoczesne sprzęty trafią też na oddziały: neurochirurgii, okulistyki, nefrologii i kardiologii.

Dyrektor Milejski nie ukrywa, że liczy na to, że do szpitala zgłoszą się firmy, które wprowadziły u siebie społeczną odpowiedzialność biznesu. CSR (z ang. CSR – Corporate Social Responsibility, przyp. red) to dziś standard – mówi Janusz Milejski. W Polsce najczęściej wolontariusze fundacji działających przy firmach pomagają szpitalom dziecięcym. Mam nadzieję, że ich oferta poszerzy się również o szpitale opiekujące się osobami dorosłymi.

 

Czego potrzebujemy?

 

Nie ma takiej pomocy, której nie bylibyśmy w stanie przyjąć – mówi dr Jerzy Pieniążek. Nasz szpital został zbudowany w 1910 roku. Remontu i odświeżenia wymaga niemal każdy odział. Miło nam będzie, jeśli zgłoszą się do nas firmy remontowe, markety i hurtownie budowlane, producenci sprzętów medycznych, pościeli, ręczników czy środków opatrunkowych.

Dodajmy, że w latach 80-tych ubiegłego wieku dobudowano 10-cio piętrowy blok. Choć przeszedł on termomodernizację, część znajdujących się na nim oddziałów także wymaga odświeżenia.

Każdy, kto chciałby nam pomóc, powinien zadzwonić do sekretariatu szpitala: 32 396 45 90. Można również zgłaszać się mailowo: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. .

 

Post scriptum

 

Osoby komentujące w Internecie naszą prośbę o pomoc, często w niecenzuralnych słowach wyrażają się o władzach miasta. Absolutnie nie możemy się na to zgodzić. Od wielu lat miasto jest nam przychylne i otrzymaliśmy od niego pomoc w postaci na przykład: umorzenia podatku od nieruchomości czy sfinansowania remontu Oddziału Laryngologii. Bardzo nam przykro, że ta sytuacja uderzyła w prezydenta Bytomia.