Onkolodzy ostrzegają - ostrożnie ze słońcem! |
![]() |
W ciągu ostatnich kilku lat aż 5-krotnie zwiększyła się wykrywalność nowotworów, głównie czerniaka skóry, u osób młodych, dwudziesto-, trzydziestoletnich. Największym czynnikiem ryzyka jest ekspozycja na promieniowanie UV, dlatego w godzinach porannych i wczesnym popołudniem należy ograniczyć przebywanie na słońcu - ostrzega dr Łukasz Głogowski z Oddziału Onkologii WSS nr 4.
Dotyczy to przede wszystkim osób z jasną karnacją, które opalają się "na czerwono". Przebywając na słońcu powinny one używać kremów z wysokimi filtrami UV i osłaniać ciało. Wskazane jest również ograniczenie korzystania z solariów. Ostrzeżenia przed promieniowaniem docierają do nas zwłaszcza w okresie letnim, niemniej znamiona na skórze warto obserwować bez względu na porę roku. Chodzi tu o ich wielkość, kształt czy kolor. W ocenie zmian skórnych pomocny jest skrót ABCDE pochodzący od angielskich słów:
Każdy z tych czynników jest sygnałem alarmującym dla skóry - mówi dr Łukasz Głogowski. Niepokój powinno wzbudzić zarówno znamię asymetryczne, jak i to z poszarpanymi brzegami czy zmieniającym się zabarwieniem. Podobnie jest z wielkością oraz wypukłością bądź wklęsłością zmiany skórnej. Wszystkie należy skonsultować z lekarzem. Nie wolno też bagatelizować znamion, które zaczynają swędzieć lub krwawić przy delikatnym zadrapaniu. (Na zdjęciu: dr Łukasz Głogowski podczas rozmowy z reporterką RMF FM Anną Kropaczek, nagranie do cuklu "Twoje Zdrowie"; zdjęcie powyżej: żródło Newsweek.pl) Zmiana, u której podejrzewa się nowotwór zostaje przez chirurga lub chirurga onkologa usunięta i poddana badaniu histopatologicznemu. Jednak samo wycięcie znamiona nie zawsze wystarcza. Przy potwierdzeniu np. czerniaka konieczne są kolejne etapy leczenia. To tzw. radykalizacja czyli docięcie blizny i w niektórych przypadkach biopsja węzłów chłonnych. Czerniak, najbardziej znany nowotwór skóry, należy do grupy nowotworów zupełnie niewrażliwych na klasyczną chemioterapię, która stosowana jest w przypadku innych nowotworów złośliwych. Jeżeli są już gdzieś przerzuty, to jedyną skuteczną metodą leczenia jest immunoterapia, dostępna w Polsce od niedawna. Są to leki, które odblokowują układ immunologiczny, pozwalając mu zwalczać chorobę. Co prawda, nie gwarantuje to wyleczenia z choroby zaawansowanej, ale możemy dosyć często znacznie przedłużyć życie chorego - dodaje dr Łukasz Głogowski. |